fbpx
Yohanes Kurnia Irawan/Pacific Press/Getty
Patrycja Paula Gas kwiecień 2019

Lekcje z Borneo

Współcześni Dajakowie, dawniej znani jako łowcy głów mieszkający w długich domach na palach, nie różnią się w zasadniczy sposób od przeciętnego Europejczyka. Stawiają przede wszystkim na zdobycie dobrego wykształcenia oraz godnej pracy. Z jednej strony ciągle walczą o kultywowanie swoich tradycji pełnych magii i rytuałów, z drugiej – nie chcą być traktowani jako zacofani i niecywilizowani.

Artykuł z numeru

Samo dobro

Samo dobro

Większość z nich już od dawna nie mieszka w długich domach, a polowanie kojarzy im się z wyprzedażami w centrach handlowych. Ich tożsamość zbiorowa jest zagrożona nie tylko ze strony globalizacji, ale i jawanizacji, czyli hegemonii kultury jawajskiej, która dominuje na wszystkich wyspach indonezyjskich. Mimo to Dajakowie z powodzeniem starają się łączyć tradycję z nowoczesnością, wykazując postawy szacunku dla natury, zaangażowania społecznego, współpracy i solidarności w lokalnej społeczności, dialogu międzyreligijnego oraz międzypokoleniowego.

Na Borneo mieszka ponad 6 mln Dajaków, jest to jedna z największych wysp w Azji Południowo-Wschodniej, pokryta gęstym równikowym lasem, pełna endemicznych gatunków zwierząt i roślin, poprzecinana wielkimi rzekami Kapuas, Mahakam i Barito. Oprócz nich żyją tam Malajowie oraz ludność pochodzenia chińskiego. Borneo przeciętnemu Europejczykowi może kojarzyć się z orangutanami oraz jedną z największych katastrof ekologicznych XXI w. – wypalaniem lasów tropikalnych pod uprawy palmy olejowej. Wyspa ponad dwukrotnie większa od powierzchni Polski jest podzielona pomiędzy trzy państwa – Malezję, Brunei oraz Indonezję. Indonezyjska część Borneo nazywana jest Kalimantanem. Nazwa Dajakowie obejmuje 268 różnych grup etnicznych, z których największe to Iban, Ngaju, Punan, Meratus, Barito, Paser i Kendayan. Podczas dwuletnich badań terenowych w Indonezji badałam przede wszystkim kulturę Dajaków Ngaju, zamieszkujących centralną część Kalimanatanu ze stolicą w Palangkarai. Badania koncentrowały się na analizie antropologicznej tożsamości zbiorowej Dajaków Ngaju w procesach globalizacji i jawanizacji. Dzięki przyjętej perspektywie antropologii dialogu zostałam włączona w ich społeczność, nauczyłam się uważnie słuchać oraz przyjmować ich punkt widzenia. W ciągu dwóch lat przejechałam na motorze ok. 40 tys. km, z czego większość prowadziła przez lasy Kalimantanu, tylko częściowo pokryte drogami asfaltowymi. W ten sposób miałam szansę dotrzeć do najbardziej oddalonych miejsc oraz przyjrzeć się zróżnicowanym formom życia społecznego Dajaków, od gęsto zaludnionych miast po zapomniane wioski położone nad dużymi rzekami oraz górskie osady. Znajomość języka indonezyjskiego pozwoliła mi porozumiewać się z mieszkańcami, poznać ich codzienne życie, problemy oraz marzenia.

Mimo że jednym z najbardziej badanych aspektów kultury dajackiej było polowanie na głowy, tym razem chciałam się skoncentrować na dawnym oraz współczesnym życiu społecznym Dajaków. Wspomnę jedynie, że manganyau stanowiło jeden z ważniejszych elementów tożsamości dajackiej, spełniało wiele funkcji regulujących życie społeczności. Polowaniu na głowy towarzyszyło wiele obrzędów i ceremonii, było ono obwarowane ścisłym tabu, związane z ważnymi rytuałami przejścia (dojrzewania, małżeństwa oraz śmierci), wyznaczało pozycję społeczną łowcy oraz jego rodziny, miało wpływ na życie pośmiertne członków klanu oraz ustanawiało stosunki z innymi klanami[1].

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się