fbpx
fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
Łukasz Podolak lipiec–sierpień 2019

Znak o znakach: Netflix

Klik! Tyle wystarczy, by stać się obserwatorem historii i losów bohaterów. A wszystko to za sprawą popularnej platformy – Netflix. To już nie tylko serwis video i streamingu, ale także sposób na doznania i przeżywanie emocji w erze doświadczeń cyberprzestrzennych.

Artykuł z numeru

Mikrowyprawy – przygoda jest wszędzie

Mikrowyprawy – przygoda jest wszędzie

Początek Netflixa sięga 1997 r., kiedy Reed Hastings i Mark Randolph, założyciele firmy, wpadli na pomysł uruchomienia wypożyczalni DVD – filmy zamawiało się jednak przez Internet. Twórcy szybko zrozumieli, że siła „teraz i już” przekłada się na oczekiwania odbiorców. Po wielu przemianach platforma zmieniła nośniki filmów (DVD) i serwery internetowe. Powstał serwis, który obecnie jest czołowym graczem w świecie filmów oraz autorskich produkcji. Niezmiennym pozostaje logotyp platformy.

Znak Netflixa stworzony jest na bazie kroju pisma Graphique – od początku istnienia zachowuje pierwotny układ. Logotyp Netflixa kryje coś więcej – zaprojektowany jest w proporcji kinowej 2,39:1, dzięki czemu pozwala odkryć wielość historii. To prosty, zwarty symbol, który wyłania się przed oczami widzów w trakcie animacji. Od 2019 r. twórcy serwisu stawiają na lekką zmianę wizerunku i ograniczenia znaku do animowanej litery N, dążą do wprowadzenia kolorów, które symbolizować mają nowe kanały i strukturę serwisu oraz możliwości techniczne (jak VR), które wkrótce zostaną udostępnione klientom portalu.