fbpx
Piotr Sikora kwiecień 2007

Wiara chrześcijan i „pasterze”

Stosując metaforykę „pasterską”, trzeba pamiętać, że biskup prowadzi „stado”, którego członkowie posiadają zdolność samodzielnego odnajdywania drogi i paszy. Biskup o wiele bardziej należy do stada, niż je prowadzi, a tak naprawdę Pasterzem jest kto inny, kto „zna owce po imieniu” i oddał za nie życie – Chrystus.

Artykuł z numeru

Kościół po zawale

Jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus

(Mt 23, 10).

Jego namaszczenie poucza was o wszystkim

(1 J 2, 27).

Ostatnie wydarzenia związane z zawirowaniami w sferach „duchownych” stawiają przed nami wiele pytań dotyczących struktury Kościoła, a zwłaszcza tego, jaką rolę we wspólnocie Kościoła powinni pełnić biskupi oraz – w pewnym stopniu – księża.

We współczesnym polskim dyskursie dominuje obraz biskupów i księży jako pasterzy, przewodników Kościoła. Jest to obraz rozpowszechniony wśród wiernych i ważny dla samoświadomości samych hierarchów. Podobnie znaczącą rolę odgrywa słowo „ojciec”. Mówi się często o ojcostwie duchowym księży, o biskupach jako o ojcach diecezji itp.

Wizja „ojcowsko-pasterska” prowadzi do ogromnych oczekiwań w stosunku do biskupów i księży, do stawiania im zatem bardzo wysokich wymagań moralnych, wyższych niż te, które stawiamy „zwykłym” wiernym. Przyjmując taką wizję, uzależniamy też w dużym stopniu swoją wiarę od „pasterzy”. Trzeba jednak zapytać, czy tego typu metaforyka – zwłaszcza jeżeli monopolizuje dyskurs o Kościele – prowadzi do najwłaściwszej wizji chrześcijańskiej wspólnoty.

By odpowiedzieć na to pytanie, warto zwrócić się do początków Kościoła, do jego okresu apostolskiego – jest to bowiem okres wzorcowy, stanowiący kryterium późniejszego rozwoju.

Trzeba przyznać, że model Kościoła wyrażany przez metafory pasterza i owiec sięga samych początków chrześcijaństwa. Doskonale znamy historię z Ewangelii Janowej, w której zmartwychwstały Jezus mówi do Piotra: „Paś owce moje” (J 21, 17). Autor Pierwszego Listu Piotra zwraca się do „starszych” (prezbiterów): „Paście stado Boże, które jest przy was…” (1 P 5, 2), a autor Listu do Efezjan pisze o ludziach, których Chrystus ustanowił pasterzami (por. Ef 4, 11).

Warto jednak dostrzec, że znaczenie metaforyki pasterza i owczarni jest ograniczane przez inne teksty Pisma. Ograniczenia te wyraźnie ujawnia sam kontekst, w którym wzmianka o pasterzach pojawia się w Liście do Efezjan. Kontekst ten wskazuje na fakt, że „każdemu została dana łaska według miary daru Chrystusowego” (Ef 4, 7), posługa pasterska jest zaś tylko jedną z wielu posług istniejących w Kościele: „On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami” (Ef 4, 11). List do Efezjan wpisuje się tu w starszą tradycję Pawłową. We wcześniejszym o co najmniej kilkanaście lat Pierwszym Liście do Koryntian Paweł podkreśla, że wszystkim objawia się Duch dla wspólnego dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, (…) innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce (1 Kor 12, 7–11).

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się