fbpx
ks. Andrzej Szostek MIC kwiecień 2007

Kryzys w polskim Kościele?

Kiedy mamy do czynienia z kryzysem w Kościele? Wtedy, gdy jego członkowie – biskupi, kapłani, zakonnice i zakonnicy, wszyscy wierni – dalecy są od Chrystusa. Gdy zamiast starać się o świętość,
żyją tak, jak gdyby Boga nie było.

Artykuł z numeru

Kościół po zawale

Zapraszając mnie do zabrania głosu w dyskusji o Kościele w Polsce, redakcja ,,Znaku” dodała pytania: „Na czym polega kryzys? Jakie są jego korzenie, najbardziej bolące miejsca? I co chce nam przez te wydarzenia powiedzieć Pan Bóg?”. Pytania te sugerują, po pierwsze, że Kościół w Polsce przeżywa dziś kryzys, oraz, po drugie, że kryzys ten dał o sobie znać poprzez „te wydarzenia”, a więc zapewne przede wszystkim przez niedoszły ingres ks. abpa Stanisława Wielgusa – wydarzenie wpisujące się w szerszy nieco kontekst lustracji polskiego duchowieństwa. Obie te sugestie milcząco zakładają określoną wizję Kościoła – i bez przypomnienia, bodaj w największym skrócie, czym Kościół jest w świetle jego nauki, zwłaszcza tej, którą wyartykułował w Vaticanum II, nie potrafię na te pytania sensownie odpowiedzieć. Nie miejsce tu na wykład całej katolickiej eklezjologii, przywołam więc tylko te o nim prawdy, które – jak sądzę – mają istotny związek z pytaniami redakcji.

W konstytucji dogmatycznej Lumen gentium Sobór podkreśla najpierw, że Kościół „jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem całego rodzaju ludzkiego” (nr 1), a następnie – przypomniawszy różne pojęcia i obrazy przybliżające tajemnicę Kościoła – ze szczególnym upodobaniem zatrzymuje się na jego wizji jako Ludu Bożego (por. rozdz. II), zwracając uwagę na jego miejsce wśród wszystkich narodów ziemi i ukazując różne kręgi przynależności doń: od katolików, poprzez chrześcijan innych wyznań, wyznawców judaizmu oraz innych religii, aż po wszystkich ludzi, którzy „usiłują, nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie” (nr 16). Na tym tle konstytucja omawia następnie hierarchiczny ustrój Kościoła, ze szczególnym uwzględnieniem posługi biskupów (por. rozdz. III). Czytamy tam między innymi, że biskupi „wraz z pomocnikami swymi, kapłanami i diakonami, objęli posługiwanie duchowe we wspólnocie, stając w zastępstwie Boga na czele trzody, której są pasterzami, jako nauczyciele, jako kapłani świętego kultu, jako sprawujący rządy duchowe” (nr 20). Z racji udzielonych im funkcji i związanej z tym specjalnej asystencji Ducha Świętego biskupom nauczającym w łączności z papieżem należy się od wszystkich cześć jako świadkom boskiej i katolickiej prawdy; wierni zaś winni zgadzać się ze zdaniem swego biskupa w sprawach wiary i obyczajów, wyrażonym w imieniu Chrystusa, i trwać przy nim w religijnej uległości (nr 25).

Wysoka ranga biskupów w Kościele stawia też przed nimi wysokie wymagania. W Dekrecie o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele Christus Dominus Sobór przypomina więc, że ,,winni biskupi przyczyniać się do wzmożenia świętości swego kleru, zakonników i świeckich według właściwego im powołania, świadomi wszakże tego, że są zobowiązani dawać przykład świętości przez miłość, pokorę i prostotę życia” (nr 15), a w wykonywaniu swych zadań niech będą „pośród swoich jako ci, którzy usługują, niech będą dobrymi pasterzami (…), prawdziwymi ojcami wyróżniającymi się duchem miłości i troski względem wszystkich” (nr 16). W swej posłudze biskupi włączają się w zadania całego Kościoła, który nie tylko gromadzi wiernych i łączy ich ze Zbawicielem, ale posłany jest ze zbawczą misją Chrystusa do całej ludzkości. „Przeto Sobór święty, wyznając najszczytniejsze powołanie człowieka i głosząc, że ma on w sobie zasiane pewne boskie ziarno, ofiarowuje rodzajowi ludzkiemu szczerą współpracę Kościoła dla zaprowadzenia odpowiadającego temu powołaniu braterstwa wszystkich”, zmierzając „ku jednemu tylko, a mianowicie, by pod kierownictwem Ducha Świętego Pocieszyciela prowadzić dalej dzieło samego Chrystusa, który przyszedł na świat, żeby dać świadectwo prawdzie, żeby zbawiać, a nie sądzić, żeby służyć, a nie żeby Jemu służono” (KDK 3). Cała Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes jest przejmującym (a dziś coraz mniej znanym) świadectwem tego, jak bardzo Kościół, z racji misji zleconej mu przez Chrystusa, uznaje za swoją wszelką „radość i nadzieję, smutek i trwogę ludzi współczesnych, zwłaszcza ubogich i cierpiących” (nr 1).

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się